Pokój na poddaszu
Wanda Wasilewska
Anka była tak zmęczona, że zupełnie leciała z nóg. A tu jeszcze trzeba ułożyć do snu zapłakanego Adasia, uspokoić Zosię, jako tako posprzątać pokój. Piekły ją oczy i chętnie zapłakałaby tak samo jak najmłodszy braciszek. Ale nie było można.
Szczegółowe informacje
Dostęp do plików ebook pdf i innych części strony jest dla zalogowanych użytkowników! Zaloguj się przez Facebooka lub zarejestruj się klasycznie sposób poprzez podanie swojego mail. Pamiętaj, aby podać poprawny adres e-mail!