Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności       AKCEPTUJĘ
Okladka ksiazki fabryka strachu

Fabryka strachu

Lucy Jones

Nigdzie nie jest bezpiecznie… Nawet jeśli to tylko sen Co gdyby nasze najgorsze koszmary stały się rzeczywistością? Gdyby można było porywać dzieci ze snów i przenosić je do innego wymiaru? Gdyby dało się wysysać z ludzi ich strach, a następnie zamieniać go na złe sny przeznaczone dla innych mieszkańców Ziemi? Głównym bohaterem książki jest trzynastoletni Andrew. Ten na pozór zwyczajny chłopiec ma jednak dar, który czyni go wyjątkowym. Andrew niczego się nie boi. Niczego, z wyjątkiem ognia. Od jakiegoś czasu dręczą go nocne koszmary, w których musi uciekać przed olbrzymim mężczyzną. Jest to Wezuwiusz, uosobienie zła, osoba odpowiedzialna za złe sny wszystkich ludzi. Pewnego dnia Andrew i jego siostra Poppy budzą się w innym wymiarze, w krainie Nusquam, a konkretnie w Fabryce Strachu – miejscu zarządzanym przez Wezuwiusza, któremu służy armia cieniostworów. Stworzenia te żywią się ludzkim strachem i pomagają swemu mistrzowi wydobywać z porywanych dzieci pokłady lęku. Ich ostatecznym celem jest pozyskanie strachu Wyzwoliciela, który pozwoli Wezuwiuszowi przemienić najstraszniejsze ludzkie koszmary w rzeczywistość. Andrew dowiaduje się, że według przepowiedni sprzed stu lat, to właśnie on jest Wyzwolicielem i to od niego będzie zależała przyszłość świata i ludzkości. Ta bitwa zaważy o losach świata   źródło opisu: http://www.zielonasowa.pl źródło okładki: http://www.zielonasowa.pl

Szczegółowe informacje

isbn:9788378953203
wydawnictwo:Zielona Sowa
data wydania:2013-04-01
liczba stron:376
język:polski
ocena:6.85

Dostęp do plików ebook pdf i innych części strony jest dla zalogowanych użytkowników! Zaloguj się przez Facebooka lub zarejestruj się klasycznie sposób poprzez podanie swojego mail. Pamiętaj, aby podać poprawny adres e-mail!